Komplet hamulcowy DBA Combo (DBA 43050S + 10 + 1845XP) DBA 43050S-10-1845XP

Po dwóch miesiącach od montażu i ok 1000 km, głównie w trasie, mogę już podzielić się swoją opinią.
Klocki i tarcze dotarte zgodnie z instrukcją załączoną do zestawu.
Na początku (w trakcie i tuż po procesie docierania) zauważałem dosyć znaczącą różnicę w skuteczności hamowania pomiędzy zimnymi a ciepłymi hamulcami, co było odrobinę niekomfortowe, gdyż nie miałem pewności, z jaką siłą przy następnym naciśnięciu hamulca będą hamować.
Ten efekt jednak minął, nie zauważyłem, kiedy, a przynajmniej już go nie zauważam. Nie wiem jednak, czy dlatego, że się przyzwyczaiłem, czy po prostu już nie występuje.
To jednak, co wciąż pozostaje od momentu dotarcia, to piszczenie. Zestaw tych tarcz z tymi klockami, przynajmniej w moim samochodzie, piszczy niemiłosiernie. Wydaje się, że bardziej na zimnych hamulcach, niż na rozgrzanych, ale nawet, gdy piszczy "mało", to wciąż jest to piszczenie niedające się nie zauważyć. Oczywiście występuje ono tylko przy delikatnym nacisku na pedał hamulca (czyli przy "normalnej" jeździe w mieście doskwiera najbardziej).
Poza tym, gdy się rozgrzeją, np. przy większym dohamowaniu (tak ze 140 km/h + do zera), pod koniec słychać takie charakterystyczne wibracje/szuranie. Im mocniej dociskamy pedał hamulca, tym mocniej to słychać/czuć. Nie przenosi się ono na kierownicę, ale jest odczuwalne wewnątrz samochodu w postaci delikatnych, narastających wibracji i hałasu. Połączone z delikatnym spadkiem skuteczności hamowania (fading). Przechodzi, gdy damy czas hamulcom ostygnąć przez kilkadziesiąt sekund. Trochę mnie to zaskoczyło, jak na tak "usportowiony" zestaw. Nie byłem jeszcze na torze, więc nie jestem w stanie powiedzieć, jak znaczący ma to wpływ na skuteczność hamowania na dłuższą metę przy podniesionych temperaturach hamulców. Może tak po prostu musi być.
Jeśli o pylenie chodzi - nie zauważyłem jakiegoś znacznego wzrostu w tej kwestii względem serii, ale też nie jestem kierowcą, który codziennie pucuje felgi do połysku, więc mogłem coś przeoczyć :)
Zużycia nie oceniam, gdyż jeszcze za mało przejechałem.

Po dwóch miesiącach od montażu i ok 1000 km, głównie w trasie, mogę już podzielić się swoją opinią.
Klocki i tarcze dotarte zgodnie z instrukcją załączoną do zestawu.
Na początku (w trakcie i tuż po procesie docierania) zauważałem dosyć znaczącą różnicę w skuteczności hamowania pomiędzy zimnymi a ciepłymi hamulcami, co było odrobinę niekomfortowe, gdyż nie miałem pewności, z jaką siłą przy następnym naciśnięciu hamulca będą hamować.
Ten efekt jednak minął, nie zauważyłem, kiedy, a przynajmniej już go nie zauważam. Nie wiem jednak, czy dlatego, że się przyzwyczaiłem, czy po prostu już nie występuje.
To jednak, co wciąż pozostaje od momentu dotarcia, to piszczenie. Zestaw tych tarcz z tymi klockami, przynajmniej w moim samochodzie, piszczy niemiłosiernie. Wydaje się, że bardziej na zimnych hamulcach, niż na rozgrzanych, ale nawet, gdy piszczy "mało", to wciąż jest to piszczenie niedające się nie zauważyć. Oczywiście występuje ono tylko przy delikatnym nacisku na pedał hamulca (czyli przy "normalnej" jeździe w mieście doskwiera najbardziej).
Poza tym, gdy się rozgrzeją, np. przy większym dohamowaniu (tak ze 140 km/h + do zera), pod koniec słychać takie charakterystyczne wibracje/szuranie. Im mocniej dociskamy pedał hamulca, tym mocniej to słychać/czuć. Nie przenosi się ono na kierownicę, ale jest odczuwalne wewnątrz samochodu w postaci delikatnych, narastających wibracji i hałasu. Połączone z delikatnym spadkiem skuteczności hamowania (fading). Przechodzi, gdy damy czas hamulcom ostygnąć przez kilkadziesiąt sekund. Trochę mnie to zaskoczyło, jak na tak "usportowiony" zestaw. Nie byłem jeszcze na torze, więc nie jestem w stanie powiedzieć, jak znaczący ma to wpływ na skuteczność hamowania na dłuższą metę przy podniesionych temperaturach hamulców. Może tak po prostu musi być.
Jeśli o pylenie chodzi - nie zauważyłem jakiegoś znacznego wzrostu w tej kwestii względem serii, ale też nie jestem kierowcą, który codziennie pucuje felgi do połysku, więc mogłem coś przeoczyć :)
Zużycia nie mogę ocenić, gdyż jeszcze za mało przejechałem.

Świetny zestaw, samochód znaczniej lepiej hamuje, również podczas długich zjazdów,